Na rynku gazu ziemnego następuje sukcesywny wzrost cen. Notowania kontraktów (TTF DEC24) umocniły się z 41 EUR/MWh w zeszły czwartek do ponad 46 EUR/MWh podczas wczorajszej sesji (14.11). Obserwowany wzrost notowań jest wynikiem kilku czynników. Przede wszystkim od ponad tygodnia w Europie Zachodniej produkcja energii elektrycznej z elektrowni wiatrowych jest na bardzo niskim poziomie. Przy postępującym ochłodzeniu na kontynencie (oraz prognozą niższej od średniej temperatury od 17 listopada), przekłada się to na wzrost bieżącego oraz prognozowanego popytu na gaz. Jednocześnie produkcja energii z farm fotowoltaicznych również pozostaje na dość niskim poziomie.
W zeszłą środę produkcja energii z wiatru w Niemczech była najniższa od 10 lat. W efekcie średni poziom zapełnienia magazynów w UE spadł do 92%, co stanowi o 5% niższą wartość od zeszłorocznej. Warto jednak zauważyć, że obecny stan magazynowy jest bliski maksymalnej wartości dla średniej z lat 2015-2020 (wykres poniżej).
W konsekwencji opisanych wydarzeń, wzrosły obawy uczestników rynku o wystarczającą podaż, a w ślad za nimi wzrosły notowania gazu (do najwyższego poziomu od gru’23). Zakończenie obecnego sezonu grzewczego z niskim stanem magazynowym, oznacza znacznie większe zapotrzebowanie na gaz wiosną i latem, który przypada na okres wielu niewiadomych (w tym momencie) jak ukraiński tranzyt czy skala konkurencji o LNG z Azją, Egiptem czy Brazylią.
W środę uwagę rynku zwróciły dwie informacje. Słowacka spółka Slovensky Plynarensky Priemysel AS poinformowała o alternatywnych źródłach dostaw gazu do kraju w razie odcięcia dostaw tranzytem ukraińskim. SPP zapłaciła już za tranzyt gazociągami z Niemiec przez Czechy, zaś w sytuacji kryzysowej gaz będzie sprowadzany Turkstreamem, a później przez Bułgarię, Serbię i Węgry. Spółka oszacowała, że koszty tranzytowe sprowadzania gazu z innych kierunków będą dla Słowacji o ponad 140 mln euro wyższe.
Jednak uwagę rynku najbardziej przykuła informacja o podpisaniu wstępnej umowy ze spółką SOCAR z Azerbejdżanu. Niestety nie podano żadnej informacji o wolumenie, trasie dostaw czy długości obowiązywania kontraktu. Jednak uczestnicy rynku odczytują taką indywidualną umowę, jako możliwy scenariusz braku porozumienia przy przedłużeniu tranzytu na poziomie UE i konieczności podejmowania samodzielnych działań przez operatorów.
Druga informacja, a konkretnie komunikat austriackiej spółki OMV, największy wpływ na ceny wywarł podczas czwartkowej sesji. Tamtejszy dostawca gazu, poinformował o należnym odszkodowaniu od Gazpromu (230 mln EUR plus koszty i odsetki) przyznanym mu w postępowaniu arbitrażowym przed Międzynarodową Izbą Handlową. Spór dotyczył m.in. przerw w dostawach rosyjskiego gazu w 2022 roku, co naruszało warunki kontraktu. Jednak to nie sam fakt wygranej OMV, ale zamiar wyegzekwowania kwoty, zaniepokoił rynek. W razie potrącania należnego odszkodowania z bieżących faktur za surowiec, może nastąpić wstrzymanie dostaw przez Gazprom, które stanowią znaczącą część podaży gazu w tym kraju. Prezes OMV w czwartkowym wywiadzie podkreślił, że spółka wyegzekwuje należne jej środki (przyznane w postępowaniu), wstrzymując płatności za surowiec, mając na uwadze wszystkie konsekwencje tej decyzji.
Alfred Stern dodał, że prawdopodobnie będą jedną z nielicznych firm, która będzie w stanie uzyskać od Gazpromu należne jej odszkodowanie. Dostawy na 2025 rok spółka OMV ma zamiar uzyskać importem LNG oraz gazociągami z własnych kompleksów na norweskim szelfie (w ramach spółki z Grupy OMV Norge). Prezes OMV nie udzielił informacji kiedy przypada najbliższa płatność dla rosyjskiego dostawcy, zaś uczestnicy rynku szacują, że może to nastąpić 20-21 listopada.
Notowania gazu na polskiej TGE w kontrakcie rocznym CAL25 umocniły się z poziomu 186 PLN/MWh na początku miesiąca do 202,44 PLN/MWh w obecny wtorek. Jednak czwartkowy wzrost cen gazu na giełdzie ICE, odbił się również na krajowym rynku, a sesję zakończono z ceną rozliczeniową na poziomie 206,17 PLN/MWh.
Źródła danych w publikacji: Reuters (LSEG), Bloomberg, Montel, Bruegel, OilPrice, Kpler, GIE AGSI, TGE.