Kamil Kłujsza i Filip Raszewski przejechali trasę liczącą 234 km, zużywając jedynie 3,7 l benzyny. Gerhard Plattner pokonał ponad 2000 km Škodą Fabią na jednym baku. Jak to możliwe? Cóż, panowie najwyraźniej znali zasady ekonomicznej jazdy, o których zaraz przeczytacie. Nie gwarantujemy aż tak spektakularnych rezultatów, zwłaszcza podczas jazdy po mieście, ale na pewno nasze wskazówki pomogą trochę zaoszczędzić.
Zanim wyruszysz w trasę
Co ciekawe, ekonomiczna jazda zaczyna się zanim jeszcze odpalisz silnik swojego auta. Zacznijmy od wagi auta. Im jest mniejsza, tym lepiej. Oznacza to, że jazda z cały czas pełnym bagażnikiem nie pomoże w obniżeniu rachunków za benzynę. A wystarczy wyjąć z niego pojemnik z płynem do spryskiwaczy czy inne niepotrzebne rzeczy, które często się tam znajdują, by w dłuższym czasie zauważyć różnicę w spalaniu. Podobnie sytuacja ma się z bagażnikami dachowymi, które dodatkowo zwiększają opór powietrza wokół auta. Nie korzystasz – zdemontuj.
Przed wyruszeniem w trasę sprawdź także ciśnienie w oponach. Zbyt niskie powoduje większe opory toczenia i może zwiększyć zużycie paliwa nawet o około 10 procent. Warto także wspomnieć, że zimowe opony, ze względu na grubszy bieżnik, dodatkowo zwiększają spalanie. Podobnie jak i szerokie opony sportowe.
Nieprawdą jest również, jakoby silnik należało rozgrzać przed ruszeniem z miejsca. Znacznie szybciej rozgrzewa się on bowiem momencie wprawienia w ruch, a to z kolei pozwala na dodatkowe oszczędności. Dodatkowo, zimą wielu kierowców odpala auto i rozpoczyna oczyszczanie szyb. Nie dość, że można za o dostać mandat, to jeszcze powoduje zupełnie bezsensowne spalanie benzyny.
Pilnuj obrotów
Zasada jest prosta – im wyższe obroty silnika, tym większe spalanie. Z drugiej strony zbyt długa jazda na pierwszym czy drugim biegu też nie należy do najekonomiczniejszych. Kiedy rozpędzamy auto, najlepiej jest mieścić się w zakresie ok. 2200–3500 RPM (przypadku silników benzynowych) lub ok. 1700–3000 RPM (w przypadku silników dieslowych). Nowoczesne modele aut posiadają już asystenta zmiany biegów, który pokazuje w jakim momencie wejść na wyższy bieg lub go zredukować.
Pilnuj także płynnej jazdy. Im mniej zmieniania biegów w trasie, tym lepiej dla spalania. Przydaje się do tego tempomat, ale doświadczeni kierowcy radzą sobie bardzo dobrze i bez niego. Dla płynnego ruchu ważne jest także zachowanie odpowiedniego dystansu od poprzedzającego auta – pozwala to także zaplanować manewr odpowiednio wcześniej i nie hamować gwałtownie.
Jazda na luzie
Znacie ten mit, który mówi, że jazda na luzie pozwala oszczędzić spalanie? Nic bardziej błędnego! Nowoczesne silniki samochodowe spalają dokładnie tyle podczas jazdy na jałowym biegu, co podczas swojej pracy. Oszczędność spalania można zyskać silnikiem, ponieważ wtedy odcina się dopływ paliwa do komory spalania. Jest to bardzo proste do wykonania. Kiedy dojeżdżasz do świateł, skrzyżowania czy po prostu musisz się zatrzymać, zacznij redukować biegi (obroty powinny spaść do ok. 1500 RPM), aż auto samo się zatrzyma. Dzięki takiemu prostemu manewrowi nie tylko oszczędzisz paliwo, ale także wydłużysz żywotność układu hamulcowego.
Wyłączaj silnik
To, że podczas dłuższego postoju należy wyłączyć silnik, jest oczywiste. Nie tylko ze względu na niepotrzebne spalanie benzyny, ale także na ochronę środowiska. Ale czy warto gasić auto kiedy dojeżdżamy do świateł? Odpowiedź jest prosta – warto! O rozrusznik nie ma co się obawiać, ponieważ w nowych modelach jest on przystosowany do kilkudziesięciu tysięcy uruchomień silnika. Mało tego, bardzo często nowoczesne auta posiadają system „Start-Stop”, który samoczynnie wyłącza silnik podczas nawet najkrótszego postoju (np. w korku).
Ostrożnie z klimatyzacją
Każdy kierowca zdaje sobie sprawę z tego, że klimatyzacja nie tylko obciąża silnik, ale też zwiększa spalanie benzyny. Owszem, najnowsze systemy nie powodują aż tak dużych różnic (badania ADAC pokazały, że obecnie jest to ok. 0,3 l paliwa więcej), ale jednak. Jeśli więc chcemy obniżyć koszty benzyny, warto korzystać z klimatyzacji rozsądnie, np. nie otwierać okien podczas jej pracy czy pozostawiać samochód pusty z włączoną klimatyzacją.
Na koniec jeszcze jedna rada – dbaj o stan techniczny swojego samochodu. Poziom spalania paliwa mogą także zwiększać zużyte materiały eksploatacyjne, takie jak oleje, filtry czy łożyska. Warto też tankować paliwo dobrej jakości na sprawdzonych stacjach, by zwiększyć liczbę kilometrów przejechanych na jednym baku.
Szerokiej drogi!